
Tofurnik tradycyjny
Cóż to za nazwa. Tofurnik tradycyjny. Sernik tradycyjny, to co innego, ale tofurnik? No tak, nie inaczej. Weganie też mają swoje klasyki. Może staż tofurnika czy też tofucznika (osobiście wolę tę drugą nazwę) nie jest tak okazały jak sernika, ale wraz z upływem lat będą to kiedyś stare tradycyjne receptury. Wyobrażacie sobie. Za ileś tam dziesiąt lat nasze wnuki będą mówić “to tofucznik z przepisu mojej babci”. W dzisiejszych czasach raczej niewiele babć zmienia dietę na roślinną, więc też niewielu może sobie pozwolić na takie stwierdzenie.
Tofu nie jest bezpośrednim zamiennikiem twarogu, ale ciasto z niego zrobione łudząco przypomina sernik i wyglądem i smakiem. Można z niego zrobić wiele wariantów smakowych, ale dzisiaj podam Wam przepis na najprostszy, bez żadnych zbędnych dodatków. Ja tym razem polałam go czekoladą, czasem polewam lukrem.
Tofucznik nie jest trudnym ciastem, a odpowiednio potraktowany, gubi w sobie specyficzny smak tofu, za którym niektórzy nie przepadają. Ja przyznaję bez bicia, że za samym naturalnym tofu nie przepadam, chociaż z czasem toleruję je bardziej niż kiedyś. Jeszcze nie będąc weganką wręcz go nie znosiłam-a ten sernik uwielbiam, robiłam go już wiele razy i zawsze mi mało. Jeśli raz tofucznik nam nie podejdzie smakowo, to trzeba pomyśleć nad inną marką tofu, bo tak jak z wszystkimi produktami mogą różnie smakować. Ja robiłam z kilku rodzajów tofu i niektóre smakują gorzej (nie są niezjadliwe, ale wiecie o co chodzi-jest ok, ale nie super).
*Ciasto nie wychodzi bardzo słodkie, dla mnie jest akurat, ale jeśli lubicie bardzo słodkie ciasta, to można dać więcej słodzidła.
*Kurkuma jest w tym cieście opcjonalna, sama czasami o niej zapominam. Nadaje ona ciastu lekko żółtego koloru, który zwykle nadają żółtka.
*Spód ciasta oczywiście bezglutenowy, a całe ciasto bez użycia cukru.
Tofurnik tradycyjny
Składniki na spód:
- 90 g płatków owsianych
- 70 g daktyli
- 20 g oleju kokosowego
- 20 g mąki kokosowej
- łyżeczka siemienia lnianego
- 55-60 ml napoju sojowego
Masa:
- 4 kostki tofu (po 180 g)
- puszka mleczka kokosowego (skład bez zbędnych dodatków czyli tylko kokos i woda)
- 2 budynie waniliowe (po 40 g)
- 90 ml soku z cytryny
- skórka otarta z dużej cytryny
- dużo wanilii (2 łyżeczki dobrej jakości pasty waniliowej / ziarenka z laski wanilii)
- 150 g ksylitolu / erytrytolu
- czubata łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- szczypta soli
- opcjonalnie: pół łyżeczki kurkumy
Dodatkowo:
- 100g ciemniej czekolady
- 30 g oleju kokosowego
- 2 łyżki napoju sojowego
Przygotowanie spodu:
- Do malaksera wsyp płatki owsiane, pokrojone na mniejsze kawałki daktyle, olej, mąkę, siemię lniane, a następnie zmiksuj.
- Dodaj napój sojowy i zmiksuj (ciasto powinno trochę lepić się do dłoni)
- Dno blaszki o średnicy 23 cm wyłóż papierem do pieczenia.
- Ciastem wylep dno blaszki, na koniec ponakłuwaj widelcem.
- Piecz w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 25 minut.
Przygotowanie masy:
- Tofu lekko odciśnij z nadmiaru wody i pokrusz do malaksera.
- Dodaj sok, skórkę z cytryny i zmiksuj.
- Wsyp ksylitol/erytrytol i dalej miksuj.
- Wlej mleczko kokosowe, zmiksuj.
- Wsyp budyń, proszek do pieczenia, sól, kurkumę i dokładnie zmiksuj.
- Gotową masę wylej na podpieczony spód i piecz w 175 stopniach przez 100 minut (czas trzeba oczywiście dostosować do swojego piekarnika-wierzch powinien być lekko zarumieniony).
- Upieczone ciasto studź w blaszce.
- W kąpieli wodnej rozpuść czekoladę z olejem i napojem sojowym, a następnie polej wierzch ciasta.
Smacznego!




